Hairwald

W ciętej ranie obecności

Świętoszek Kaczyński wystawia papieża jako pawiana, aby odwrócić uwagę od swojej demolki Polski. Wielkanocne zbuki prezesa

kaczyńskiApelujeO

Jarosław Kaczyński przed świętami zaprezentował swoje retoryczne jaja wielkanocne. W jego wypadku to jednak zbuki, bo zaapelował o zaniechanie sporów politycznych, o spokój, do wizyty papieża Franciszka w Polsce.

Szczuj od innych domaga się spokoju. Prezes PiS zdaje się mówić: zniszczę wam kraj, a wy siedźcie cicho, bo papież przyjedzie – i co powie?

Otóż Kaczyńskiemu z takim papieżem jak Franciszek nie po drodze, jest on obcy polskiemu Kościołowi katolickiemu. Papieżem lokalnym jest o. Tadeusz Rydzyk.

Politycy, którzy nabierają się na apel tego, który pomawia, niszczy, nie szanuje Polaka (najgoszry sort, gestapo), są jego warci. Wiadomo, że nic wartymi są podwładni szczuja.

Najdowcipniej apel „świętoszka” Kaczyńskiego na FB podsumował komparatystycznie Marcin Meller:

„Jarosław Kaczyński zaapelował o zaniechanie ostrych sporów politycznych w Polsce przynajmniej do końca wizyty papieża. Zapewne jutro związek zawodowy krokodyli wezwie do organizacji światowych dni wegetarianizmu”.

jarosławKaczyńskiWezwał

Tomasz Lis, jak zawsze odpowiada prostym podbródkowym:

„Papież jako parawan dla łamania prawa przez PiS to wyjątkowo niegodziwe”.

papieżJako

Od siebie dodam: papież jako pawian. Tak dla politycznych celów chce ustawić papieską wizytę świętoszek Kaczyński, którego polityka polega: co by tu jeszcze wam zdemolować, nie przeszkadzajcie. Takie to zbuki prezesa na Wielkanoc.

Więcej >>>

Single Post Navigation

Dodaj komentarz