Tym (15.07.2015)
„Kukiz pobije rekord Palikota: skończy się szybciej nim się zaczął. Chyba woda sodowa uderzyła mu do głowy”
Paweł Kukiz pożegnał się z tymi, którzy zapracowali na jego sukces w wyborach prezydenckich. Jak informuje „GW”, Ruch na Rzecz JOW i Bezpartyjni Samorządowcy wystartują samodzielnie w wyborach parlamentarnych.
Zdaniem Karoliny Lewickiej z TVP Info i TOK FM do sytuacji Kukiz świetnie pasuje cytat z Jana Brzechwy: „Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa, I woda sodowa, i woda sodowa”.
Sierakowski: Niemcom umarzano długi przez całą historię! A od Grecji domagają się spłaty
– Niemcom umarzano długi przez całą historię. To państwo nigdy nie spłacało długów. Po każdej wojnie rosło w długi, które im umarzano – przypomniał Sierakowski w programie „Goście Passenta”.
Wkurzeni na Kukiza
Paweł Kukiz (Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta)
– Przed wyborami prezydenckimi umawialiśmy się z Pawłem, że potem razem będziemy odpartyjniać Polskę – mówi „Wyborczej” Raczyński. – Zmiana ordynacji na jednomandatową, dzięki której politycy odpowiadać będą przed obywatelami, a nie partyjnymi wodzami, to pierwszy krok w naszym planie. My zdania nie zmieniliśmy. Dalej chcemy iść tą drogą, by odbiurokratyzować i zdecentralizować Polskę. Ale Paweł z niej zboczył. Dziś, odcinając od siebie tych, którzy pracowali na jego rzecz, sam zachowuje się jak partyjny prezes.
Drugim obok Raczyńskiego bezpartyjnym samorządowcem odpowiedzialnym za nowy komitet jest prezydent Bolesławca Piotr Roman: – Pierwsze obawy, że wyniki wyborów mogą niektórym przewrócić w głowie, pojawiły się już w maju, gdy sondaże zaczęły strzelać w górę. Zaraz po wyborach wokół Pawła zaczęli gromadzić się dziwni ludzie. On sam pod ich wpływem zaczął się zmieniać. Ale nasz projekt bezpartyjnej Polski wciąż jest aktualny. Zrealizujemy go z Pawłem lub bez niego.
Raczyński i Roman podkreślają, że ich ruch ma gromadzić takich jak oni bezpartyjnych samorządowców z całej Polski. Pytani o nazwiska osób, z którymi chcieliby współpracować, wymieniają samorządowców ze Śląska, prezydentów: Gliwic – Zygmunta Frankiewicza, Szczecina – Piotra Krzystka, Rzeszowa -Tadeusza Ferenca. Rozmowy z niektórymi już trwają.
Bezpartyjnych ma poprzeć Ruch na rzecz JOW. A to on dysponuje bazą osób zaangażowanych w kampanię prezydencką. – Bez takiej bazy trudno będzie Pawłowi zebrać choćby podpisy pod listami jego ruchu – mówi były współpracownik Kukiza.
Raczyński zapewnia, że do wyborów, inaczej niż Kukiz, Bezpartyjni Samorządowcy pójdą z konkretnym programem odpartyjnienia Polski.
– Jego główne założenia są gotowe i były konsultowane z Kukizem, zanim zaczął głosić, że programy to ściema – mówi odpowiedzialny za przygotowanie zrębów programu Patryk Wild, bezpartyjny. – Stąd pochodzą tezy, na które Paweł powołuje się teraz w wywiadach, nazywając je swoją „strategią”, m.in. o konieczności decentralizacji i powstrzymania kolonizacji Polski przez korporacje, o reformie sądownictwa czy zakazie koncentracji zagranicznej własności w mediach.
Utworzenie nowego komitetu wyborczego ma zostać ogłoszone lada dzień na konferencji prasowej.
Etyka kościoła PiS
Jarosław Kaczyński (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)
Nauka moralna nie daje się sprowadzić tylko do arbitralnych zakazów, potępień czy przesądów. Etyka to również dziedzina wiedzy, myślenia i rozmowy. Wielebny Kaczyński z pewnością nie nauczył się tego w Kościele.
Tym: Cyniczny szloch hierarchów kościelnych nad dziećmi z in vitro. A Belzebub przesyła słowa zachwytu
Ale według felietonisty „Polityki”, znacznie groźniejsze niż „14-godzinny jazgot” w Senacie są „haniebne” wypowiedzi kościelnych hierarchów na temat in vitro.
„Jakim prawem arcybiskup Dzięga oskarża ludzi o popełnianie zbrodni, o bezkarne zabijanie? I ten cyniczny szloch nad dziećmi z in vitro: jesteście darem bożej miłości dla świata, chociaż wymuszonym gwałtem na naturze w laboratorium. To nie jest wasza wina, że aby się jedno z was urodziło, to kilkadziesiąt innych dzieci musiało umrzeć albo być zabitych. Belzebub przesyła słowa zachwytu. Także dla abp. Hosera za cenny wkład w rozwój genetyki” – napisał Stanisław Tym w felietonie.