Wipler w zabradziażeniu 5. odsłon-memów
Przemysław Wipler po prostu zabradziażył w nocy. Tak zalał promilami mózg, że specjalnie nie kojarzył, z kim się bije na ulicy. Gdy policja przyjechała, zaczął z nimi się okładać, krzycząc: Policja, policja.
1,4 promila w alkoholu to jak na jego stukilogramowe ciało i badanie po kilku godzinach od spożycia świadczy, że wlał w siebie 0,5 do 1 litra wódki. Relacja ze zdarzenia po tym linkiem. Dla potomności kilka memów, bo internet zarykiwał się ze śmiechu. To raczej koniec Wiplera jako polityka.