Hairwald

W ciętej ranie obecności

Macierewicza modus operandi w portkach na rzadko

1206271

Antoni Macierewicz w zestrzeleniu boeinga we wschodniej Ukrainie dopatrzył się modus operandi, jak w Smoleńsku. Gdyby Lech Kaczyński żył, malezyjski samolot doleciałby do Kuala Lumpur:

 Zabito prezydenta, który jako pierwszy w Europie, być może nawet na świecie, ostrzegał przed agresja rosyjską i dlatego poniósł śmierć. Gdyby posłuchano pana prezydenta, gdyby ta elita niepodległościowa nie zginęła, nie doszłoby do agresji na Ukrainę i nie doszłoby do zamordowania blisko 300 niewinnych ofiar nad Donieckiem.

Chore do szczętu.

Takie brednie rano – 23.07.2014 – Macierewicz wygłaszał w TVP Info. Nie z tego powodu jednak go zaproszono, aby podzielił się wiedzą „ekspercką” o katastrofach lotniczych, ale dlatego, że wiceprezes PiS robi w galoty, w Sejmie ma być powołana komisja śledcza ds. rozwiązania WSI. Komisja może mu zrobić modus operandi wokół tyłka i będzie miał w rzadko w portkach.

Więcej >>>

 

Single Post Navigation

Dodaj komentarz