Hairwald

W ciętej ranie obecności

„Kler” i Rydzyk w symbiozie załgania

Gra aktorska bije w „Klerze” wszelkie rekordy. Smarzowski sprawił, że Więckiewicz, Jakubik i Braciak przestali być Więckiewiczem, Jakubikiem i Braciakiem, a stali się Trybusem, Kukułą i Lisowskim, jako i Joanna Kulig stała się Hanką – nałożnicą Trybusa i wymiotła swą rolę w „Zimnej wojnie” Pawlikowskiego.

Jeśli „Kler” Wojtka Smarzowskiego nie jest najbardziej oczekiwanym filmem roku, to znaczy, że w ogóle nie ma żadnych oczekiwanych filmów, jeśli „Kleru” cały naród nie mógł się doczekać, to znaczy, iż naród już na nic nie czeka, ze zbawieniem i życiem wiecznym włącznie. Ja sam w nieopanowanym dygocie się od dawna znajdowałem, wyczekując, aż dane mi będzie „Kler” obejrzeć i dygot kinomana ukoić. Cóż z tego – „Kler” zobaczyłem przedpremierowo, a dygot nie tyle ustał, ile zamienił się w nerwową ciekawość, jakie będą dalsze losy tego filmu.

Są dzieła sztuki, które ponad wszystko inne wyrastają, nie tylko z powodów artystycznych, ale i wszelkich innych, przechodząc do historii kultury narodowej. „Kler” Smarzowskiego właśnie wkroczył z rozmachem do panteonu polskich dzieł narodowych.

Smarzowski o „Klerze” i grzechach Kościoła. „Księża w Polsce są poza prawem, choć różnią się od nas tylko sutanną”

Tomasz Piątek był gościem Renaty Kim w programie „Newsweek Opinie”. Dziennikarz wypowiadał się między innymi na temat o. Tadeusza Rydzyka. – Radio Maryja jak wiemy, posiada nadajniki w Rosji, nadające na częstotliwościach wojskowych, więc Tadeusz Rydzyk musiał mieć dobre stosunki z rosyjskimi władzami, żeby je uzyskać – powiedział Piątek. – Spędziłem ostatnie prawie dwa lata w IPN i tam są teczki prawie wszystkich księży w Polsce, natomiast teczki Tadeusza Rydzyka nie ma i nie wiadomo co się z nią stało – dodał.

Dyrektorka stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor dostała wezwanie do prokuratury w charakterze podejrzanej – informuje TVN 24. Śledztwo, w którym ma usłyszeć zarzuty, to stara sprawa, prowadzona przez prokuraturę i katowicką delegaturę CBA od 2014 roku. Szefowa stołecznego Biura Bezpieczeństwa rzekomo wydała zgodę na imprezę masową bez wymaganej dokumentacji.

Sprawą zajmuje się Mariusz Kierepka, który uchodzi za zaufanego współpracownika Zbigniewa Ziobry. W latach pierwszych rządów PiS był kimś w rodzaju prokuratora do specjalnych poruczeń. Prowadził m.in. śledztwa w sprawie afery gruntowej, która miała pogrążyć Andrzeja Leppera, a także sprawę doktora Mirosława G. Sędzia Igor Tuleya zarzucił prokuratorowi Kierepce niedopuszczalną formę przesłuchań podczas śledztw.

Ewa Gawor i jej pełnomocnik uważają, że wezwanie do prokuratury ma związek z rozwiązaniem przez nią 1 sierpnia marszu narodowców, a także ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

„Nie znamy treści zarzutów ani artykułu Kodeksu karnego, z którego mają być ogłoszone. Rodzi się pytanie, dlaczego dopiero teraz prokuratur w przeddzień wyborów i po rozwiązaniu przez dyrektor marszu ONR 1 sierpnia chce jej postawić zarzuty? Tego dowiemy się na przesłuchaniu” – powiedział w rozmowie z TVN 24 obrońca Gawor mec. Antoni Kania-Sieniawski.

>>>

Single Post Navigation

Dodaj komentarz