Hairwald

W ciętej ranie obecności

„Kler” wścieka Kościół katolicki, PiS i gadzinówkę TVP

„Nie mogłem wręczyć reżyserowi żadnej nagrody, bo telewizja nie dała mu żadnej nagrody. Telewizja nagrodziła „Wołyń” Smarzowskiego, bo to jest świetny film pokazujący wreszcie prawdę o ludobójstwie popełnianym na Polakach przez banderowców. Natomiast nigdy telewizja nie nagrodzi tandetnej prowokacji, swoistej „Drogówki II”, w której pan Smarzowski poprzebierał policjantów w sutanny, a patologie marginesu rozciągnął i przypisał całej wspólnocie Kościoła” – oświadczył Jacek, Kurski reagując na żart reżysera, który „ubolewał” nad tym, że festiwalowej nagrody nie wręczał mu prezes TVP.

Kurski zaprzeczył też jakoby telewizyjna cenzura „wycięła” w „Wiadomościach” ów żart z wypowiedzi Smarzowskiego. „To nie cenzura, a nadgorliwość i głupota. Osoba odpowiedzialna za samowolne wycięcie zdania poniesie surowe konsekwencje” – oświadczył.

W ślad za „usprawiedliwieniem” prezesa posypały się w „Wiadomościach” słowa krytyki pod adresem filmu, firmowane przez recenzentów PiS–owskiego Polskiego Radia i „Gazety Polskiej”, oraz publicystów z portalu wPolityce, a także anonimowych duchownych, którzy okazali się jednomyślni co do tego, że to kolejny atak na Kościół katolicki. „Brutalny, ale nieprawdziwy” –  tak autor materiału Dominik Cierpioł ocenił najnowsze dzieło Wojciecha Smarzowskiego.

Z materiału Cierpioła dowiadujemy się, że „Kler” opowiada o „przypadkach nadużyć dokonywanych przez księży”, chociaż właściwie nie wiadomo jakich. „To, co w Kościele jest marginesem, zostało pokazane przez reżysera jako norma w dodatku akceptowana prze hierarchów” – ocenił reporter TVP.

„Oczywiście rzeczy niedobre się dzieją, ale one są gdzieś na marginesie. Kościół to przede wszystkim tysiące ludzi służących swoim bliźnim, pomagających charytatywnie” – mówił w szef „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.

„Czy Smarzowski nie widzi tej drugiej twarzy? Twarzy zakonnic i zakonników pomagających trędowatym w Afryce? Twarzy męczenników za wiarę w Chinach i w krajach agresywnego dżihadu? A może nie potrafi jej dostrzec. Nie chce? – pytał cytowany w „Wiadomościach” krytyk filmowy wPolityce i „Sieci” Łukasz Adamski.

Z kolei zdaniem księdza Henryka Zielińskiego, redaktora naczelnego pisma „Idziemy”, złe rzeczy w Kościele to wina Szatana. „Również w Kościele istnieje tzw. piąta kolumna Szatana, która grzesząc albo jawnie współpracując z wrogimi nam siłami, robi nam bardzo złą robotę” – przekonywał duchowny.

A w ocenie byłej prezes Polskiej Radia Barbary Stanisławczyk wkraczamy w apogeum wojny cywilizacyjnej. Jej zdaniem „Kościół jest frontalnie atakowany, bo jest ostoją tego, co cywilizacja chrześcijańska ze sobą niesie” – stwierdziła.

A kto atakuje? Z materiału można wnioskować, że środowiska reprezentowane przez takich ludzi jak np. posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która nazwała film „wybitnym”. Albo „polska edycja tygodnika wydawana przez niemiecki koncern”. „Newsweek” pojawia się w materiale, bo na okładce umieścił aktora „Kleru” Janusza Gajosa.

Następnie reporter dowodzi, że „Film promowany jest przez artystów, dziennikarzy i polityków, którzy znani są z zniechęci do Kościoła i tradycyjnych polskich wartości”. Uważa, iż „symboliczny jest fakt, że film Smarzowskiego promuje to samo środowisko, które kilka lat temu twardo broniło Romana Polańskiego przed ekstradycją do USA, gdzie został skazany za seks z niepełnoletnią dziewczynką. „Ci, którzy tak ochoczo piętnują grzechy Kościoła, nie potrafią rozliczyć własnych idoli” – podsumował autor materiału.

Single Post Navigation

Dodaj komentarz