Hairwald

W ciętej ranie obecności

Pedoflia w Kościele – najnowszy film Smarzowskiego. Amoralny Morawiecki, piejący Kogut i Felicjan Karczewski

Już jest po zdjęciach do filmu o pedofilii w Kościele katolickim pod tytułem „3”, bo to trzy historie o pedofilach pod koloratką.

Film jest ponoć wstrząsający.

Wstrzą-sa-ją-cy.

Krucjaty różańcowe murowane.

Mateusz Morawiecki zidiociał.

Być w PiS-ie to koniecznie upaść na głowę – glacą na beton.

Waldemar Kuczyński nie przyjmie księdza po kolędzie.

Pisowski senator Stanisław Kogut mimo zarzutów CBA może odetchnąć z ulgą. Koledzy obronili go w Senacie.

Internauci te szalbierstwo zaprzaństwo skomentowali.

Waldemar Mystkowski pisze o Karczewskim.

Karczewski więcej mówi niż Felicjan Dulski, jest esencją dulszczyzny, zakłamania, polskiej prowincjonalnej duszności, kołtunem, co się zowie. Odtwarzać rolę Karczewskiego może każdy polityk PiS, jest łatwa w swym przesłaniu, nie wymaga żadnej samodzielności, kreatywności, głębi.

Karczewski poparł Ryszarda Czarneckiego, który określił europosłankę Platformy Obywatelskiej Różę Thun „szmalcownikiem”. Dulski zaapelował do Thun, aby zrezygnowała z polityki. To jest zakłamanie. Brudy są dziełem zbiorowym polityków PiS, są widziane w całej Europie i postponowane, na tym traci Polska. Dlaczego jeszcze miałyby być zakłamywane przez polityków opozycji? Róża Thun nazwała po imieniu antypolskie efekty polityki PiS, przynoszące naszemu krajowi ujmę, przynoszące wstyd.

Kołtun Karczewski ma oczekiwania, że inni będą wyznawać taką dulszczyznę jak on. Ktoś taki jak Karczewski powinien ustąpić ze stanowiska, marszałek Senatu nie może być kołtunem. Marszałek jest funkcją dla szlachetnego człowieka, a nie dla stłamszonego Dulskiego, panie Felicjanie Karczewski!

Internauci informują, że po sprawie Ryszarda Czarneckiego z Różą Thun, politycy PiS dostali przekaz, aby mówić jednym głosem.

©Andrzej Mleczko

Single Post Navigation

Dodaj komentarz