Kaczyński jako seksuolog spowodował polucje Pięty
Poseł PiS Stanisław Pięta nie odstaje specjalnie od normy zakłamania w PiS.
W partii Kaczyńskiego amoralność jest moralnością.
Trafnie zatem odczytał intencje Kaczyńskiego Lech Wałęsa.
Kaczyński na miesięcznicach swoim dochodzeniem do prawdy w istocie był seksuologiem.
Prezes PiS powiedział „dochodzimy”, Pięta zrozumiał dosłownie, że ma dochodzić. I doszedł.
Takie to polucje PiS.