Hairwald

W ciętej ranie obecności

PiS wyprowadza Polskę z Europy

Chyba nie chcielibyśmy, by okazało się to prawdą…

Były już szef MON, Antoni Macierewicz zaledwie w ciągu dwóch lat rządu doprowadził polską armię na skraj katastrofy. Dlaczego? Popsuł zbrojeniowe kontakty z Francją, odwoływane były kolejne przetargi na zakup broni, w efekcie więc nie ma nowoczesnego sprzętu. Jakby tego było mało, z wojska wydalono przeszło połowę wyższych dowódców.

W Internecie nie brakuje spekulacji na temat powodów tamtych fatalnych decyzji. Teraz otrzymały one nowe paliwo. Miały ich dostarczyć wydarzenia ostatnich dni w Stanach Zjednoczonych, czytamy w portalu natemat.pl. Otóż w USA aresztowano rosyjskiego szpiega. To 29-letnia Rosjanka, która zdaniem amerykańskich mediów miała się spotykać z kongresmenem Dana Rohrabacherem. Dla Polaków nie jest to nazwisko obce. Kilkukrotnie spotykał się z nim ówczesny szef MON Antoni Macierewicz.

Tomasz Siemoniak na Twitterze sprawę kwituje bez ogródek (ironizując przy tym, że mowa o „najlepszym ministerze w historii”): „Rohrabacher – kongresmen współpracujący z Macierewiczem. Odwiedzający Macierewicza w MON prosto po wizycie w Moskwie. Prędzej czy później amerykańskie śledztwo dotrze i do powiązań wiceprezesa PiS”. I pyta bez ogródek, czy przypadkiem utrzymywanie kontaktów z Rohrabacherem przez Macierewicza nie było bezpośrednim i jedynie prawdziwym powodem, dla którego wiceszef PiS nagle został zdymisjonowany z MON? – „Prędzej czy później amerykańskie śledztwo dotrze i do powiązań wiceprezesa PiS” – kwituje sprawę Siemoniak.

„Ulica Wiejska to droga publiczna o kategorii drogi gminnej administrowana przez miejski Zarządu Terenów Publiczych. Chodnik to pas drogowy poza terenem Sejmu. Adam Szłapka popychany przez Strażnika Marszałkowskiego, tego samego, który po cywilnemu szarpał panią Iwonę Hartwich!” – informował o sytuacji przed Sejmem poseł PO Michał Szczerba. Do swojego wpisu dołączył krótkie nagranie. Straż Marszałkowska usuwała bowiem osoby znajdujące się nawet na chodniku już poza murem oddzielającym go od terenu parlamentu. Jednej z kobiet strażnicy wykręcali ręce.

To nie jedyna tego rodzaju sytuacja, która rozgrywała się przed Sejmem, gdzie w obronie niezawisłości sądów protestowali Obywatele RP, KOD i Ogólnopolski Strajk Kobiet. Zatrzymana i skuta kajdankami z tyłu została Klementyna Suchanow – pisarka, badaczka twórczości Witolda Gombrowicza i działaczka Strajku Kobiet.

https://twitter.com/olejnik_lukasz/status/1019664052178612224

Manifestujący domagają się natychmiastowej nowelizacji ustaw sądowych zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej. – „To ostatni moment na uniknięcie procesu przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, którego spodziewany wyrok będzie oczywisty. Wyrok międzynarodowego Trybunału wykluczy Polskę z rodziny państw praworządnych. PiS odpowiada przyspieszeniem wymiany składu sędziów SN. Trzeba to powstrzymać” – czytamy w opisie wydarzenia na Facebooku.

Klementyna Suchanow skuta przez Ręce skute z tyłu❗️❗️❗️ Niebezpieczny przestępca?

Kornel Morawiecki został zaatakowany przez Obywateli RP podczas akcji „Sejm jest nasz” Lider ruchu: „Zaatakowaliście staruszka szpalerem nienawiści. Nie można tego robić”. Z kolei wieczorem policja skuła kajdankami Klementynę Suchanow ze „Strajku kobiet”.

„Zdrajca”, „precz z komuną”, „będziesz siedział” – takie okrzyki towarzyszyły Kornelowi Morawieckiemu, gdy szedł jedną z ulic prowadzących do Sejmu. W końcu marszałek senior dotarł do budynku w asyście policji.

Obywatele RP do Kornela Morawieckiego „Będziesz siedział”

Przed Sejmem trwa akcja „Sejm jest nasz”. To protest z udziałem m.in. Obywateli RP i KOD, którzy domagają się nowelizacji ustaw sądowych oraz uwzględnienia stanowiska Komisji Europejskiej.

Jak poinformowało Radio ZET, gdy poseł Wolnych i Solidarnych szedł ulicą, został zaatakowany przez protestujących, którzy chcieli uniemożliwić mu wejście na teren parlamentu. Incydent na Twitterze potwierdzili Obywatele RP.

Wychodzący z sejmu Morawiecki senior został przywitany okrzykami: „Będziesz siedział”, „Zdrajca”. Jesteśmy! Sejm jest nasz

– czytamy na Twitterze organizacji.

Do sprawy od razu odniósł się lider Obywateli RP, Paweł Kasprzak, który był na miejscu. Jak relacjonował na Twitterze dziennikarz Polsat News Klaudiusz Ślęzak, Kasprzak miał powiedzieć do protestujących:

Zaatakowaliście staruszka szpalerem nienawiści. Nie można tego robić!
– powiedział lider Obywateli RP. Zaapelował, by zgromadzeni nie zachowywali się w ten sposób. – Pamiętajcie, że walczymy o godność każdego człowieka – dodał.

Do sprawy odniósł się też marszałek Sejmu, Marek Kuchciński.

Bojówkarze spod Sejmu zaatakowali marszałka Seniora. Krzyczeli:„Będziesz siedział”. Tyle że on już siedział. Za totalitarnej władzy komuny, z którą ci bojówkarze kolejny raz się w ten sposób identyfikują…

– skomentował na Twitterze.

W Sejmie ustawa dot. wyboru I prezesa Sądu Najwyższego

Dziś drugi dzień posiedzenia Sejmu. Odbędzie się między innymi pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji Prawa o prokuraturze, które de facto wpływa na proces wyboru kierownictwa Sądu Najwyższego. posłowie PiS-u – chcą wprowadzić zmiany w przepisach, które pozwolą przyspieszyć procedurę wyboru sędziów i pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. W nowelizacji czytamy między innymi, że do wskazania prezydentowi kandydata na pierwszego prezesa wystarczy obsadzenie 2/3 stanowisk w tej instytucji.

Beacie Szydło trudno odmówić niezaprzeczalnej zasługi – dla twardego elektoratu PiS była wiarygodna. Morawiecki, który podejmuje kolejne próby zbliżenia do jądra elektoratu PiS, dwoi się i troi, ale do Szydło nadal mu daleko.

Zza sztywnych (jak to u premiera) fotek z wiejskich wizyt wyziera tymczasem toporność PiSowskiej polityki propagandowej. Na czym polega? Oto premier występuje – jak dobry gospodarz – w stodole w Głogowie pod Toruniem, i oznajmia: „Rozpoczniemy taki program cywilizacyjny, bardzo duży, bardzo ważny”. Pierwszy jego etapem ma być „Plan dla wsi” – mówi rolnikom.

Obietnice te są bez wątpienia ważne dla rolników, ale w kwestii konkretów Mateusz Morawiecki przezornie przechodzi najpierw do… opisu polityki sprzed PiS. Zero zaskoczenia… Wspomina, krzywiąc się niemiłosiernie, o złych poprzednikach u władzy, którzy nie zapewnili rolnikom wysokich marż na płody rolne. – „Nastąpiła wyprzedaż polskich przedsiębiorstw, jak Hortex i inne przetwórnie spożywcze, chłodnie, wielkie silosy” – mówi.

Na końcu dopiero wyjaśnia, że „opracowywane są mechanizmy kompensacji dla tych, którzy zostali dotknięci suszą”. Apeluje do gmin, by tworzyły wyceny strat. Rząd ma zaproponować w tym celu specjalne mechanizmy w postaci utworzenia krajowej grupy spożywczej. Przybyli na spotkanie mieszkańcy, w różnym weku, obfotografowują premiera smartfonami. Czy wieś kupi opowieści PiS, czas pokaże.

Tymczasem premier Morawiecki wędruje i czaruje, jak potrafi. Głośno było niedawno o jego wizycie w oborze w Rębiszewie Studzianki w gminie Kołaki Kościelne, gdzie w eleganckich butach i garniturze głaskał krowy. – „Dzieciństwo spędzałem zawsze na wsi. Powiedziałem już panu gospodarzowi, że kiedyś byłem wprawny w dojeniu krówek. Są gospodarze w Pęgowie pod Obornikami Śląskimi, którzy to poświadczą jeszcze dzisiaj” – przypomina portal.

Waldemar Mystkowski pisze o tym, co już widać gołym okiem – jesteśmy wyprowadzani z Zachodu.

A według Antoniego Macierewicza, Trump dokonał wielkiego zadania!

Czujecie to drżenie ziemi? Wcale nie trzeba przystawiać ucha sposobem indiańskim, aby „słyszeć”, iż w naszym kraju może nastąpić zmiana sojuszy. Polska polityka zagraniczna zmienia po cichu – ale z drżeniem – bieguny przyszłych sojuszy, jak w „Bohiniu” Tadeusza Konwickiego, mistrza alegorii i metafor.

Znowu z Zachodu przechodzimy na Wschód. Jeszcze sentyment Polaków do Unii Europejskiej jest wielki, ale to może się zmienić. Spotkanie w Helsinkach Donalda Trumpa z Władimirem Putinem pokazało, w jakim znaleźliśmy się miejscu geopolitycznym.

Zachód po spotkaniu w Helsinkach ocenił Trumpa bardzo źle, który zaliczył nie tyle wpadki, co zrealizował zamiary i powiedział, co chciał. Nawet takie jest słynne jego stwierdzenie, iż Rosja ingerowała w wybory USA. Potem Trump nazwał to przejęzyczeniem, jakoby wypadło mu w wypowiedzi słówko „nie”. Ale to w dalszym ciągu jest lapsus, bo „nie” jeszcze bardziej wskazuje na zamierzoną pokraczność wypowiedzi Trumpa.

A jak w Polsce oceniany jest występ Trumpa, zwłaszcza przez PiS? Cała partia Kaczyńskiego tego jeszcze nie przetrawiła (prezes na Nowogrodzkiej nie wydał stosownych komunikatów dla podwładnych), ale Antoni Macierewicz – owszem. Oto w TV Republika rzekł, iż „polskie elity polityczne nie rozumieją polityki amerykańskiego prezydenta. Trump dokonał wielkiego zadania – rekonstrukcji całego kształtu układu międzynarodowego, światowego”.

Równocześnie w USA została aresztowana pod zarzutem szpiegostwa Maria Butina, która była łączniczką z kongresmenem Daną Rohrabacherem, a ten jest „ulubieńcem” Antoniego Macierewicza. Gdy wiceprezes PiS jeździ do USA, zwykle z nim spotyka się.

W swojej książce Tomasz Piątek – „Macierewicz i jego tajemnice” – wpada i na ten trop. Pod koniec publikacji stawia pytanie nr 6, które brzmi: Dlaczego Rohrabacher? Może amerykańskie służby na nie odpowiedzą. I niejako cząstkową odpowiedź dostaje Piątek. Bo Rohbacher blisko współpracuje z Putinem. I dalej trzymajmy się Trumpa, który z tej oto wypowiedzi się nie wycofał: – „Bardziej wierzę Putinowi niż FBI i CIA”.

Nie tylko Macierewicz uważa, że Trumpa polskie elity nie rozumieją. Na portalu gazeta.pl publikuje ekspert prawicowej fundacji Po.Int i Nowej Konfederacji Witold Sokała. On też uważa, że Trumpa nie rozumiemy, a przynajmniej nie wszyscy, bo Macierewicz rozumie. Ba, Sokała pisze, że Trump wciąga Rosję w strefę amerykańskich wpływów przeciw Chinom, a Polska – nie modernizująca się i mało atrakcyjny partner – może być oddana i wrócić do strefy wpływów Kremla.

Sokała w kilku miejscach intelektualnie wyrżnął głową w posadzkę swego publicystycznego krętactwa w imię uwielbienia dla Trumpa, niemniej wskazuje, w jakim kierunku obraca się sympatia prawicy i częściowo PiS. No i przypomnijmy sobie słowa sprzed kilku dni tatusia premiera Kornela Morawieckiego: – „Wielu naszych przyjaciół i partnerów rozumie znaczenie Rosji na świecie i potrzebę nawiązania z nią stosunków”.

Powyższe konteksty wskazują, dlaczego PiS gra na wykluczenie nas z Unii Europejskiej. I nie ugnie się przed Komisją Europejską w sprawie sądownictwa, Sądu Najwyższego i ogólnie standardów demokratycznych.

Polska pod obecną władzą rozmagnesowuje biegun polityki prozachodniej na wschodni. Nie będziemy więc wybierać sobie władzy, bo jeszcze nie wybralibyśmy PiS, więc władzę nam będzie wybierać Kreml.

Na koniec uwaga: pominąłem wiele subtelności, które nadają się tylko do dłuższego materiału, aby pokazać w ostrym konturze, w co gra PiS, bo to jest przed publiką skrywane, ale coraz bardziej widoczne. Orientowani jesteśmy na Wschód.

>>>

Single Post Navigation

1 thoughts on “PiS wyprowadza Polskę z Europy

  1. Reblogged this on Earl drzewołaz i skomentował(a):
    Wielka nerwowość panuje w obozie #PiS. I słusznie towarzysze. Wasz czas się kończy. Zaczyna się czas rozliczeń. #koniecpis #StopGłupocie #stopdyktaturze

Dodaj komentarz